Chris Miller przedstawia fascynującą historię rozwoju technologii mikrochipów i pokazuje jej kluczowe znaczenie dla przyszłości świata. Trwa wojna o chipy – warto rozumieć o co toczy się stawka.
O tym, że Wielka Wojna o Chipy to ważna książka było słychać już pod koniec 2022 roku kiedy zaczęła podbijać listy bestsellerów New York Times czy Amazon. Pojawiły się entuzjastyczne recenzje, a Chris Miller dał kilka niezwykle ciekawych wywiadów. Kiedy ukazało się polskie tłumaczenie książka dostała liczne rekomendacje, a wstęp do wydania polskiego napisał Krzysztof Wojczal, którego cenię za dogłębne i wyważone analizy geopolityczne. Zapowiadało się na intrygującą lekturę.
I faktycznie. Książkę przeczytałem jednym tchem: jest nie tylko świetnie napisana ale też jej tematyka okazała się niezwykle pasjonująca. Miller pisze o początkach komputerów i wynalezieniu układów scalonych, przedstawia kolejne etapy rozwoju technologii, przełomy i zwroty akcji. Pisze o głowicach jądrowych, technologii litografii, łańcuchach dostaw i szokach, które wywołują trzęsienia ziemi czy tsunami. Książka jest pełna ciekawostek, anegdot i niezwykłych szczegółów.
Chipy generalnie wynaleźli amerykanie w dolinie krzemowej (stąd nazwa!) i tam powstały kluczowe firmy, które je rozwijały takie jak Fairchild Semiconductor, IBM czy Intel. Ale potem sytuacja się zmieniła bo do gry wchodziły kolejne kraje azjatyckie: Japonia, Singapur, Korea, Tajwan i inni (tzw. azjatyckie tygrysy). Kraje, które dzięki produkcji układów scalonych właśnie dokonały skoku rozwojowego w latach 80-tych (Japonia) i 90-tych. Ale oprócz tego w rywalizacji nieskutecznie brał udział ZSRR i Chiny – Chiny, które w końcu zmieniły podejście i dziś usiłują odegrać znacznie większą rolę niż dotąd. Miller opisuje implikacje postępu dla historii i znaczenia tych krajów.
Książka opisuje historię technologii chipowej opowiadając ją z perspektywy ludzi, którzy odegrali w niej kluczową rolę: managerów, przedsiębiorców i wynalazców. Równocześnie przedstawia historię rozwoju czołowych korporacji technologicznych oraz ich słuszne i błędne decyzje. W końcu prezentuje też cały współczesny ekosystem i sieć powiązań między firmami i krajami, które służą do produkcji micro chipów. A także tłumaczy sytuację i znaczenie Tajwanu (a raczej firmy TSMC), w kontekście rywalizacji Chin i USA o globalną dominację.
Bardzo polecam.
dr Tomasz Aleksandrowicz
Zobacz wcześniejszą recenzję: Factfullness – Hans Rosling
Dodaj komentarz